Witam wszystkich zainteresowanych problemem. Właściwie dlaczego różnica pokoleń musi być problemem w dzisiejszych czasach podczas, gdy w przeszłości tworzyła symbiozę?
Hm...
Dla mnie przyczyna jest prosta; pokolenie dziadków a nawet rodziców nie nadąża za techniką i stąd odczuwalny brak porozumienia z wnukami, dziećmi.
Nie jest to jednak bariera nie do pokonania. Wystarczy zainteresować się tym, czym interesuje się młodzież, zapomnieć o swoich latach, obudzić w sobie młodego ducha i dzieci, wnuki przestaną patrzeć jak na ramoli a z dumą stwierdzą:"moja mama, babcia, tata, dziadek jest na topie".
Problem znika samoistnie.
Zapraszam do dyskusji, zwłaszcza młodzież
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz